Masz problem z uzyskaniem zezwolenia na zamontowanie anteny na dachu ?

Jeżeli masz problem z uzyskaniem zezwolenia na zainstalowanie instalacji antenowej na dachu budynku w którym mieszkasz, skorzystaj z moich doświadczeń. Jeżeli spółdzielnia czy wspólnota odmawia nie poddawaj się, lecz konsekwentnie walcz o swoje prawa do posiadania anteny na dachu budynku. Ja również przeszedłem długą i karkołomną drogę w tym temacie. Zdobyłem bezcenne doświadczenie, więc teraz zdecydowanie lepiej sobie radzę w „takich” sprawach. Przez wiele lat nikt nie chciał mi pomóc, szczególnie w napisaniu wniosku, nie cierpię pisać żadnych urzędowych pism czy próśb. Więc latka leciały a anteny nie było. Oprócz przynależności do PZK oraz klubu SP5PPK „zainstalowanego” w OT-37, tak trochę na „lipę” zapisałem się do klubu łączności kryzysowej. Podjąłem te działania głównie w celu podparcia mojego wniosku. Szczególnie dziękuję za pomoc Hubertowi SP5RE.

 

Pewnego dnia podjąłem decyzję, że jednak sam napiszę ten wniosek

Nie bardzo wiedziałem jak go napisać, trochę poczytałem w necie i zabrałem się do dzieła, pisałem, poprawiałem, uzupełniałem, modyfikowałem, edytowałem.

Wniosek rodził się w bólach, zanim powstała ostateczna finalna wersja, minęło chyba z tydzień albo nawet jeszcze dłużej.

Mój budynek znajduje się w centrum wielkiego miasta, blok ma aż 20 pięter. Na dachu budynku znajduje się maszt anteny policyjnej. Pomimo arcytrudnej sytuacji udało się. To była bardzo długa i wyczerpująca walka, pomimo braku doświadczenia zakończona moim sukcesem.

Jeżeli masz podobny problem możesz próbować skorzystać z moich doświadczeń, użyć podobnej taktyki walki z biurokratami w spółdzielniach czy wspólnotach. Pisząc swój wniosek możesz wzorować się moim pismem.

Wniosek oraz opis mojej „walki” jest opisany TU.

http://sp5mxf.com/przyklad-wniosku-o-wydanie-pozwolenia-zainstalowanie-anteny-radiokomunikacyjnej-dachu-budynku-mieszkalnego/

Koledzy życzę sukcesów, skoro mnie udało się, to również wielu z was da radę przełamać opór zbiurokratyzowanych i skostniałych instytucji.