Smog akustyczny czyli zanieczyszczenie hałasem

Smog akustyczny czyli zanieczyszczenie hałasem

Smog akustyczny czyli zanieczyszczenie hałasem, jest coraz większym problemem współczesnego zindustrializowanego nowoczesnego świata wielkich miast, a często i terenów peryferyjnych.

Hałas-zabójca

Jak wynika z badań Europejskiej Agencji Środowiska (European Environment Agency, EEA), zanieczyszczenie hałasem odpowiada za 16,6 tysiąca przedwczesnych zgonów na terenie Unii. więcej można poczytać na ten temat pod tym linkiem https://www.europarl.europa.eu/factsheets/pl/sheet/75/zanieczyszczenie-powietrza-i-zanieczyszczenie-halasem

Choć największym winowajcą w tej kwestii pozostaje transport drogowy, EEA podkreśla, że 19 milionów Europejczyków zmuszonych jest znosić hałas kolejowy przekraczający próg 55 decybeli, co odpowiada mniej więcej dźwiękowi otoczenia w restauracji.

Rekomendacje Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zakładają, że hałas generowany przez kolej nie powinien przekraczać 54 decybeli w dzień i 44 decybeli w nocy, aby uniknąć „negatywnego wpływu na zdrowie”.

Ludzie mieszkający w okolicach wielkich lotnisk – takich jak londyńskie Heathrow czy Zaventem w Brukseli – głośno wyrażają swój sprzeciw wobec nocnych startów i lądowań czy budowy nowych pasów startowych.

Jeżeli chcesz szybko zauważyć zjawisko smogu akustycznego a nie mieszkasz na wsi, lub gdzieś z dala od cywilizacji a jesteś mieszczuchem to musisz wyjechać do innego miasta niż to w którym mieszkasz. Nie chodzi bowiem o samo natężenie szumu akustycznego lecz również o jego rodzaj i charakter. W swojej lokalizacji wielu dźwięków już nie dostrzegasz ponieważ Twój mózg w obronie przed tymi dźwiękami nauczył się je ignorować i nie słyszysz ich, to taka autoadaptacja aby nie zwariować.

Gdy wyjedziemy do innego miasta nagle słyszymy duży poziom hałasu a często okazuje się że ten poziom jest niższy niż w miejscu stałego pobytu, ponieważ zauważamy nowe dźwięki, takie których nie znamy, a w stałej lokalizacji pewne dźwięki są dla nas niesłyszalne ponieważ mózg nauczył się je ignorować, lecz to nie oznacza że są dla nas nieszkodliwe, wręcz przeciwnie.

Przykładem takich dźwięków do których mózg łatwo się przyzwyczaja ignorując je, jest hałas przejeżdżających cyklicznie pociągów, czy dobiegający z torowiska linii tramwajowej. Te dwa przykłady są takimi książkowymi, czyli mózg jest w stanie ignorować wszelkie stale dobiegające dźwięki, nie umniejszając ich szkodliwości.