Beczka przetrwania

Beczka Przetrwania oraz jej przeznaczenie

Beczka Przetrwania jest ukrytym ziemnym magazynem żywności o długotrwałej przydatności do spożycia. Zadaniem tego specjalizowanego magazynu jest ochrona HERMETYCZNYCH opakowań z żywnością długoterminową, zgromadzoną wewnątrz plastikowej beczki, przed uszkodzeniem mechanicznym oraz wilgocią.

Fundamentalnym założeniem tego ziemnego magazynu żywności, jest długotrwałość przechowywania produktów spożywczych, bez jakichkolwiek objawów zepsucia czy pogorszenia właściwości odżywczych.

Dobrze przygotowana żywność poprzez pasteryzację, wysuszenie a jeszcze lepiej liofilizację, wytrzyma bez znaczącej utraty wartości odżywczych około 25 lat. Dzięki pozbyciu się wilgoci z żywności liofilizowanej, zajmuje ona znacznie mniej miejsca, więc można zmagazynować więcej w tej samej przestrzeni. Żywność liofilizowana zajmuje mniej miejsca, jest lżejsza oraz bardziej trwała, jednak w celu spożycia liofilizatu, przeważnie należy nasączyć go wodą. Liofilizaty mają konsystencję suchych wiórów i właśnie z tego powodu wymagają nasączenia wodą w celu spożycia. Dzięki temu, ten magazyn będzie mógł dłużej służyć swoją zawartością, ewentualnie większej grupie „użytkowników”.

 

Uzyskanie długotrwałego magazynu żywności, wymaga spełnienia kilku istotnych warunków

Warunkiem uzyskania tak długiego okresu przydatności do spożycia zgromadzonej żywności, jest spełnienie kilku niezwykle istotnych warunków, mających wpływ na trwałość. Najważniejszym warunkiem jest uniemożliwienie dostępu tlenu i wilgoci, które zapewnia dokładna hermetyzacja zgromadzonych opakowań z żywnością, wewnątrz Beczki Przetrwania.

Bardzo duży wpływ na trwałość produktów, powoduje niska oraz stabilna temperatura panująca wewnątrz zakopanej w ziemi beczki. Kolejnym czynnikiem, jest kilkukrotna oraz długotrwała pasteryzacja żywności zawierającej wodę, jak np. konserwy mięsne. Produkty suche, np. ryż, nie wymagają pasteryzacji, jednak powinny być zapakowane próżniowo a przynajmniej hermetycznie.

Jeżeli spełnimy kilka tych istotnych wymagań, to otrzymamy bardzo trwały magazyn żywności na wypadek „trudnych czasów”. W Polsce do takich „trudnych czasów” należy zaliczyć wojny oraz pandemie. Jednak nawet najcięższa pandemia, nie wymaga ukrywania żywności w magazynie ziemnym, wystarczy że zgromadzimy ją w domu w odpowiedniej ilości. Więc nie ma co mydlić oczu, to magazyn ziemny na czas wojny jest głównym celem tego artykułu.

 

Skąd w ogóle taki pomysł z tą Beczką przetrwania ?

W Polsce jak i na całym świecie, istnieją silne ruchy preppersowskie, związane z zabezpieczeniem przeżycia w każdych, nawet najtrudniejszych warunkach. Preppersi są ludźmi przygotowującymi się na tzw. „koniec świata” a więc na przeżycie wielkiej katastrofy naturalnej, czy wojny totalnej. Są to ludzie, którzy wierzą w możliwość załamania obecnego porządku światowego, przygotowując się na taką hipotetyczną sytuację, doskonalą umiejętności przetrwania.

Preppersi poświęcają dużo czasu, na doskonalenie umiejętności przetrwania oraz egzystencji w trakcie nagłego i niespodziewanego przerwania ciągłości dostaw i usług. Opracowują taktyki przydatne do przetrwania katastrofy, czy egzystencji w ekstremalnych warunkach, ucząc się łowiectwa oraz tworzenia prostych narzędzi i broni. Preppersi wyszukują miejsc nadających się do przetrwania i egzystencji na czas katastrof, tworząc w pobliżu magazyny żywności długoterminowej – Beczki Przetrwania.

Ignoranci nie zagłębiając się zbytnio w specyfikę tego ruchu i przyświecających mu celów, mogą postrzegać preppersów jako „zwolenników teorii spiskowych„. Nic bardziej mylnego, preppersi są ludźmi wierzącymi nie tyle w tzw. „teorie spiskowe„, lecz przygotowującymi się na każdy możliwy scenariusz. Dla preppersów nie ma znaczenia rodzaj zagrożenia, są przygotowani do egzystencji w każdych możliwych warunkach, oraz każdym rodzaju zagrożenia. Nie ma żadnego znaczenia, czy to wojna czy pandemia, albo jakiś kataklizm naturalny a może nawet nic się nie wydarzy. Ponieważ nie można polegać wyłącznie na służbach państwowych, które często zawodzą, więc samemu trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność.

 

Zdecydowana większość tzw. „teorii spiskowych” okazała się prawdą !!!

Jeszcze kilka lat temu, gdy ktoś mówił o wojnie albo pandemii, czy też innym nieszczęściu, to był uważany za dziwaka. Przeważnie jednak znacznie częściej za tzw. „zwolennika teorii spiskowych„. Jednak dziś już chyba wszyscy dostrzegają, że nastały bardzo „dziwne” oraz niepewne czasy, epidemie, pandemie, wojny itp. Więc może już czas skończyć z bezrefleksyjnym powtarzaniem frazesów o tzw. „zwolennikach teorii spiskowych” ?

Termin ten powstał w celu dyskredytowania oraz publicznego wyśmiewania tzw. sygnalistów, czyli ludzi, którzy ujawnili jakąś dużą aferę, niewygodną decydentom. W innym artykule opisałem powód dla którego zagłada ludzkości jest nieunikniona http://sp5mxf.com/zaglada-jest-blisko/

Niemcy oraz rządy wielu europejskich państw, zaleciły ludności cywilnej zgromadzenie zapasów wody oraz żywności długoterminowej, na okres przynajmniej trzech miesięcy. Zgromadzenie zapasów wody pitnej oraz żywności długoterminowej, ułatwi przetrwanie początkowego okresu poważnego kryzysu, do czasu ustabilizowania sytuacji wewnętrznej przez decydentów.

 

Do tego zadania, najlepiej nadają się plastikowe beczki

Stalowa beczka zakopana w ziemi rozpadnie się po kilku latach, zanim się rozpadnie będzie trudna do otwarcia z powodu korozji. Plastikowa beczka nigdy nie ulegnie korozji, tak jak nieprzydatna w tym zastosowaniu stalowa beczka. Najlepiej gdy beczka jest wykonana z nietoksycznego plastiku np. polietylenu albo polipropylenu, które są bardzo trwałe i nie rdzewieją. Pomimo zapakowania produktów zgromadzonych w beczce do hermetycznych opakowań, dobrze aby ta beczka posiadała atest dopuszczający do przechowywania produktów spożywczych.

Jeżeli wnętrze beczki wypełnimy racjami żywnościowymi znajdującymi się w hermetycznych opakowaniach, np. butelkach po napojach, jakość żywności nie ulegnie pogorszeniu. Mam na myśli butelki z szerokimi zakrętkami po napojach, które zapewnią łatwość wsypywania przy pomocy lejka ryżu czy kasz. Takie butelki po zakręceniu zapewnią hermetyzację produktów spożywczych, zabezpieczając przed zawilgotnieniem i utlenianiem przechowywanej żywności. Umożliwi to zgromadzenie wszystkiego razem w jednym miejscu, którym jest ziemny magazyn żywności, zachowując długotrwałą przydatność do spożycia przechowywanych produktów. W taki sposób, można zbudować osobisty magazyn, żywności długoterminowej przydatności do spożycia, skrótowo nazwanym Beczką Przetrwania.

Ziemny magazyn żywności długotrwałej, nie rozwiązuje wszystkich problemów, bo i nie może, to jest tylko jeden z wielu elementów układanki. Wszystkie inne elementy są nie mniej istotne, bez rozwiązania których, beczka może stać się sensacją archeologiczną za jakieś 1000 lat. Taka beczka generuje wiele problemów, trzeba kupić odpowiedniej wielkości beczkę a ona przecież kosztuje, za darmo nikt nie rozdaje. Beczkę należy zapełnić odpowiednią do tego celu żywnością a to również są nie małe koszty. Trzeba wybrać lokalizację ukrycia beczki, wykopać pod nią dół, tak żeby nikt tego nie zobaczył, oraz nie wykrył w przyszłości. Tak żeby nikt nie przejął naszej beczki, ale również należy potrafić w przyszłości, bez zbędnego poszukiwania zlokalizować swój ukryty magazyn.

 

Jednym z bardziej istotnych elementów jest optymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni wewnątrz beczki

Wnętrze Beczki Przetrwania powinno mieć absolutnie optymalnie wykorzystaną przestrzeń wewnętrzną, tak żeby maksymalnie wykorzystać całą możliwą do zapełnienia objętość. Kompletując swoją Beczkę Przetrwania, należy zastosować odpowiednią kolejność pakowania składników, uwzględniając ciężar oraz wytrzymałość mechaniczną składowanych artykułów. Na samym dnie beczki należy umieścić najcięższe ale i najwytrzymalsze mechanicznie elementy, np. konserwy i weki, delikatne opakowania umieszczamy wyżej. Warstwy szklanych opakowań, powinny być rozdzielane warstwami tektury, zabezpieczającej szkło przed potłuczeniem, tektura może kiedyś przydać się do rozpalenia ogniska. Dobrze skompletowana dwustulitrowa beczka, pomieści żywność umożliwiającą przeżycie jednej osobie przez okres około 3 lat, niezbyt luksusowo, jednak do przeżycia.

 

W ziemnym magazynie żywności powinny zostać zgromadzone najpotrzebniejsze produkty, umożliwiając przeżycie w trudnych warunkach

Beczka Przetrwania powinna być zapełniona żywnością, do około 10 cm poniżej zamknięcia. Te ostatnie centymetry na samej górze, należy wypełnić podstawowymi przedmiotami użytkowymi przeznaczonymi dla warunków polowych. Zapałki, krzesiwo, zapalniczki, świece, niezbędnik plus jakiś uniwersalny nóż do krojenia żywności i obrony, oraz składane 20W elastyczne baterie fotowoltaiczne. Dodatkowo przewidziałem miejsce dla latarki napędzanej siłą mięśni dłoni, oraz latarki na paluszki AA i dwa komplety akumulatorków SANYO Eneloop. Ten model akumulatorków może leżeć i czekać na wykorzystanie conajmniej kilkanaście lat, przy minimalnym samorozładowaniu. Dołożę też globalny odbiornik radiowy TECSUN, jakąś małą lutownicę na 12V, trochę cyny i kalafonii do lutowania. A na tym wszystkim umieszczę zalaminowaną instrukcję użytkowania każdego z tych elementów.

 

Bardzo istotnym oraz wcale nie łatwym zadaniem, jest zakopanie beczki w wykopie ziemnym

Należy wykopać głęboki na około 2,5 metra dół i zakopać w nim własny magazyn „żywności długotrwałej przydatności do spożycia„. Taki sposób magazynowania żywności ma dużo zalet, zapewniając wytrzymałość mechaniczną, oraz ochronę przed zawilgoceniem prowadzącym do zniszczenia żywności.

Całkowicie zapełnioną oraz zabezpieczoną przed wilgocią Beczkę Przetrwania należy „umiejętnie” wpuścić po solidnej desce do wykopu ziemnego. Jeżeli ktoś wie jak to zrobić, to taka metoda jest szybka i wygodna, jednak wymagająca sprytu oraz logicznego myślenia.

 

Jak poradzić sobie z ciężką beczką, wypełnioną po brzegi żywnością nie będąc siłaczem ?

Kopanie takiego dołu jest obarczone sporym wysiłkiem, no i kobieta mogłaby uszkodzić sobie paznokcie ;). Oczywiście do takiej operacji najlepszy jest chłop, ale baba powinna posiadać chłopa na wyposażeniu ;). Wcale nie trzeba być silnym mężczyzną aby wykopać dół pod Beczkę Przetrwania, ponieważ nie trzeba z tym zadaniem spieszyć się.

Sprawny i silny mężczyzna, bez żadnego doświadczenia wykopie taki dół w około 15 do 30 minut. Człowiek słaby będzie potrzebował kilku przerw, jednak w kilka godzin zrobi to każdy, nawet słaba kobieta. Każdy jest w stanie wykopać taki dół, robiąc sobie co jakiś czas przerwy na odpoczynek. Słabe osoby powinny kopać kilkoma etapami, tak żeby nie doprowadzać do sytuacji zauważalnego zmęczenia. Po trochu i na spokojnie lecz systematyczne, a dół powstanie szybciej niż można by się tego spodziewać. Nie trzeba się nigdzie spieszyć, przecież nikt nikogo nie goni, dół można wykopać w ciągu kilku godzin bez żadnego zmęczenia. Pełnej beczki nigdy się nie przenosi, baczki zawsze należy przetaczać i da radę to zrobić każdy, nawet słaby fizycznie osobnik. W celu przetoczenia, należy przechylić beczkę o kąt 30 do 45 stopni a następnie zacząć przetaczanie w wybranym kierunku.

 

Metoda dla słabiej radzących sobie z ciężkimi pracami

Alternatywną metodą, jest umieszczenie w ziemnym wykopie tylko częściowo zapełnionej, lub wręcz pustej beczki, następnie dopełniając ją pod samo zamknięcie. A więc do wykopu wstawiamy pustą beczkę i napełniamy ją powoli dopiero w następnym etapie. Następnie zamykamy beczkę, hermetyzujemy oraz zasypujemy na głębokości około metra pod powierzchnią ziemi, mierzonej pomiędzy powierzchnią ziemi a deklem beczki.

 

A jak skorzystać w razie potrzeby z tak głęboko zakopanej beczki ?

Pomyślałem również o tym jak awaryjnie wydobyć głęboko zakopaną beczkę, do tego celu posłuży saperka zakopana obok beczki. Saperka musi przylegać bokiem do beczki, trzonkiem do góry, tak żeby metalowa część była jak najgłębiej, uniemożliwiając wyrycie detektorem metali. Czyli najpierw trzeba dokopać się do saperki, następnie saperką wykopać beczkę. Do saperki można dokopać się choćby starą puszką po konserwie a następnie już saperką stosunkowo łatwo odkopiemy beczkę. Warto zastanowić się czy w każdym przypadku należy wydobywać całą beczkę, czy wystarczy tylko dostanie się do niej od góry. Wszytko zależy od okoliczności, jeżeli nie mamy pewności co do bezpieczeństwa naszego magazynu żywności, korzystajmy sukcesywnie nie wykopując całej beczki.

 

Lokalizacja naszego tajnego ziemnego magazynu żywności

Niezwykle istotną kwestią, będzie wybór lokalizacji naszego „magazynu”, tak żeby trafić do niego za 10, czy nawet i 20 lat. W pobliżu powinny znajdować się jakieś niepodatne na usunięcie, charakterystyczne punkty wyróżniające, ułatwiające nam późniejszą lokalizację, naszego ukrytego magazynu. Temat nie jest łatwy, ponieważ takie punkty muszą charakteryzować się późniejszą łatwością lokalizacji, oraz trudnością a wręcz niemożliwością usunięcia. Należy wybrać taką „miejscówkę”, aby nawet po wielu latach bezbłędnie odszukać beczkę, nawet gdyby nastąpiła wycinka drzew czy inny kataklizm.

Teoretycznie pomocną może okazać się lokalizacja GPS, lecz nie ma żadnej gwarancji, że ten system będzie funkcjonował w warunkach wojny. Właściwie to trudno oczekiwać, żeby system GPS funkcjonował w trakcie wielkiej wojny, właściwie jest to bardzo mało prawdopodobne. Z tego właśnie powodu, należy wybrać alternatywną technikę lokalizacji, aniżeli świetny w czasach pokoju, satelitarny sytem GPS. W takich zastosowaniach, mogą okazać się pomocne stare mapy terenowe, turystyczne lub geodezyjne, busola albo kompas. Satelitarny system GPS ma jeszcze tę wadę, że nawet w trakcie pokoju, jego precyzja wskazywanej pozycji to aż 4 metry. Mała precyzja satelitarnego systemu GPS, może być powodem bardzo długich poszukiwań ukrycia beczki, więc nadaje się wyłącznie do wstępnej lokalizacji. System satelitarny Galileo miał zwiększyć dokładność pomiarów do 1 metra, co radykalnie poprawiłoby sytuację, ale tak się nie stało. Jak na razie nie widać żadnej znaczącej poprawy precyzji, więc do precyzyjnej lokalizacji skłaniałbym się do metody ze „sznurkiem”.

 

Optymalny wybór miejsca ukrycia magazynu żywności długotrwałej nie jest łatwy

Przykładowo, można wybrać lokalizację kilkadziesiąt metrów od jakichś ruin np. starego bunkra czy zamku. Z całą pewnością, nikt nie będzie usuwał starych ruin, z powodu bardzo wysokich kosztów oraz bezsensu takich działań. Te ruiny zostaną już tam na zawsze, a przynajmniej przez najbliższe kilkaset lat, taki okres powinien nam całkowicie wystarczyć ;). Nikt też, nie będzie nic budował w najbliższym sąsiedztwie takich ruin, więc ruiny są dobrymi punktami lokalizacyjnymi.

Mogą to być ruiny starego zamku albo zniszczony bunkier, dobrze jeżeli będzie wewnątrz terenu zadrzewionego lub zakrzaczonego, utrudniając dekonspirację zakopywania. Należy wybrać takie miejsce, żeby nikt nie zauważył iż prowadzimy jakieś wykopki. Może to być też jakiś stary tunel kolejowy, albo betonowy mostek nad małą rzeczką z dala od głównych dróg itp. Każdy sam powinien ruszyć wyobraźnią, wyznaczając najbardziej odpowiednią lokalizację na swój ziemny magazyn żywności.

Warto zakopać trzy takie beczki w trzech różnych lokalizacjach kraju, nigdy nie wiadomo który rejon będzie okupowany. Pierwsza lokalizacja do 10 km od miejsca zamieszkania, i ze dwie w różnych bardzo odległych miejscach kraju. Jak widać potrzebny jest samochód do tego celu oraz prawo jazdy, więc mężczyzna zdecydowanie przydałby się. Ale da radę i bez chłopa, jednak będzie ciężko. Nie wszystkie beczki muszą być tej samej wielkości, ta która będzie najdalej powinna być 200 litrowa. Prawdopodobnie właśnie ta lokalizacja, będzie docelowym miejscem naszej ewakuacji a więc miejscem przebywania przez dłuższy okres czasu.

 

Punkty lokalizacyjne służą wyłącznie lokalizacji, jednak nie powinny być docelowym miejscem samego wykopu

Nie należy zakopywać beczki tuż przy samcy ruinach służących lokalizacji, ponieważ tam mogą zostać łatwo znalezione przez kogoś niepowołanego. Dół pod beczkę, należy wykopać kilkadziesiąt metrów od punktu lokalizacyjnego, w pozornie niecharakterystycznym miejscu dla osób niepowołanych. W celu precyzyjnego wyznaczenia, dokładnej lokalizacji naszego wykopu, należy użyć nierozciągliwego sznurka o ściśle określonej przez nas długości.

Do pomiarów należy użyć odcinka sznurka, dowiązanego do jakiegoś wystającego pręta, czy wbitego w ziemię kija na którymś rogu bunkra. Do drugiego końca sznurka dowiązujemy kij, którym będziemy rysować okrąg na glebie, zataczając koło wokół miejsca zamocowania. Należy użyć dwóch punktów orientacyjnych, wokół których będą zataczane okręgi, miejsce przecięcia się okręgów ma być miejscem zakopania beczki. Ten sposób wyznaczenia miejsca lokalizacji magazynu umożliwia bardzo wysoką dokładność wyznaczenia miejsca wykopu, błąd zazwyczaj nie przekracza 10 cm.

 

Jednym z ostatnich elementów przedsięwzięcia, jest całkowita poufność lokalizacji ukrycia naszej beczki

Jak już zaznaczyłem na samym początku, Beczka Przetrwania ma być naszym prywatnym, wręcz tajnym magazynem. Jeżeli ktoś zauważy, że kopiemy jakiś dół, to on już będzie wiedział, że coś tam ukryliśmy !!!  Od tego momentu, ta beczka już nie jest nasza, ona jest tego który to wypatrzył, oraz wszystkich tych którym opowie. Jest bardzo mała szansa, że zdołamy ochronić swój magazyn żywności, przed wygłodniałymi hordami „zombiaków”. Głód wyzwala w ludziach najgorsze możliwe instynkty.

 

Podsunę pomysł jak zakopać beczkę, tak żeby nikt tego nie zauważył

W takim celu bardzo pomocny będzie namiot bez podłogi, tzw. tropic. Całą operację kopania należy wykonać wewnątrz tegoż namiotu, tak żeby nie było widać co się dzieje wewnątrz. Po zakopaniu beczki, należy dokładnie udeptać i wyrównać glebę, następnie maskując ślady po kopaniu ściółką, liśćmi czy igliwiem. Należy to zrobić tak, żeby nie było widać piachu, ani żadnych innych charakterystycznych śladów po kopaniu. Po zakończeniu maskowania terenu po można już zwinąć namiot i bezpiecznie wrócić do domu.

W celu utajnienia operacji zakopywania Beczki Przetrwania, mogą być wykorzystane dwie osoby, jednak warunkiem tego jest całkowite wzajemne zaufanie. Należy rozróżniać zaufanie z czasów pokoju, od zaufania w warunkach totalnego kryzysu, to może być osoba z najbliższego kręgu rodzinnego. Ojciec, syn, brat, raczej tylko takie osoby powinny być brane pod uwagę. Chociaż jest takie powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na obrazku, więc należy zdecydować kogo chcemy obdarzyć bezwzględnym zaufaniem.

Gdy pierwsza osoba kopie dół, to druga osoba obserwuje uważnie okolicę a potem pomaga wydostać się z głębokiego dołu. W przypadku zmęczenia kopiącego, można wymieniać się powierzonymi zadaniami.

Można zakopać pustą beczkę i zasypać oraz zamaskować wykop, dopiero po pewnym czasie przyjechać na miejsce i wypełnić ją żywnością. Jeżeli ktoś zauważy, że kopaliśmy i dobierze się do naszej beczki, to zastanie ją pustą, więc nie stracimy zawartości. Można łatwo stwierdzić czy ktoś dobrał się do naszej beczki. Jeżeli tak się stanie, to ta lokalizacja będzie już spalona i trzeba poszukać nowej.

Następnie należy przygotować żywność którą zamierzamy ukryć w beczce, pojechać do niej a po odkopaniu, lecz bez wyciągania beczki, włożyć tam słoiki czy inne długoterminowe konserwy, ryż w workach hermetycznych itp. po czym zakręcamy wieko beczki, zasypujemy i od tej pory dysponujemy własnym magazynem żywności długoterminowej.

——————-

Nie ma żadnych „teorii spiskowych” !!!

Spiski zawsze były, są i zawsze będą, bo taka jest natura człowieka, ten świat spiskiem stoi od początku swojego istnienia. Już wczesne zapisy historyczne informują o spiskach, knowaniach, skrytobójstwach i wszystkim co złe a związanym z władzą, polityką, przywilejami, pieniędzmi.

Przecież już faraonowie wstawiani byli na tron za dziecka, tak żeby można było nimi łatwo kierować. Gdy faraon już dorastał i zaczynał coś rozumieć, to żeby nie robił problemów, był mordowany przez przebiegłych kapłanów. Przeważnie Faraonowie dożywali do około 25 roku życia, rzadko dłużej.

Faraon był frontmanem, więc wszystko co dobre oraz niedobre, było nierozerwalnie z nim związane. Także ewentualny gniew ludu dotykał faraona, lecz kapłani byli niemal niezauważalni a to oni wszystkim kierowali. A czy w Rosji nie jest podobnie ?  Widać głównie putlera, to na nim jest skupiona uwaga świata a kapłanów nikt nie dostrzega. Przecież putler jest tylko frontmanem, taką kukłą, faraonem, carem, pierwszym sekretarzem, czy prezydentem, żadna różnica, jest frontmanem. To na frontmanie jest skupiona uwaga całego świata, tak jak na Hitlerze.

 

Frontman jako kozioł ofiarny

To jest idealny układ, w pewnym momencie uwalasz aktualnego frontmana i zrzucasz na niego pełną odpowiedzialność i następuje wielki reset. Państwo zostaje cudownie oczyszczone, ponieważ to frontman był winien a nie ukryci kapłani czy społeczeństwo które reprezentował. Gdy tymczasem, to nadal jest ten sam burdel, właśnie tak od tysięcy lat manipuluje się społeczeństwami. Gdy ktoś odkryje jakiś spisek czy inne szalbierstwo, to żeby to zbagatelizować nazywa się go „zwolennikiem teorii spiskowej” celem ośmieszenia. Taki sposób działania doprowadza do zdyskredytowania „sygnalisty” a czasami wręcz skazuje na ostracyzm społeczny. Termin „teorie spiskowe” i „zwolennicy teorii spiskowych„, został stworzony w celu zdyskredytowania oraz ośmieszania, ujawniających niewygodne dla sprawujących władzę informacje.

 

Do czego służą media informacyjne ?

Z całą pewnością nie tyle do informowania społeczeństw, lecz do manipulowania informacją. Media z samego założenia, powinny służyć społeczeństwu obywatelskiemu, lecz tak nie jest, nie było i nigdy nie będzie. Media służą i zawsze służyły właścicielom mediów, przeważnie wielkich korporacji, inwestujących wielkie środki finansowe w media, celem dalszego bogacenia się.

http://sp5mxf.com/moja-autorska-wizja-zwienczona-licznymi-obserwacjami-oraz-analizami-sytuacji-politycznej-na-przestrzeni-wiekow/

Nie pozwalajmy sobą manipulować poprzez media głównego ścieku, czy internetowych trolli i „agentów wpływu„. Sami z własnej inicjatywy, obserwujmy co wokół nas się dzieje, dostrzegajmy otaczające nas wydarzenia i zjawiska, analizując sami wyciągajmy wnioski. Poszukujmy indywidualnie wiedzy w dawniej napisanych książkach oraz internecie, przy pomocy dostępnych wyszukiwarek a nie poprzez podrzucane nam linki reklamowe. Trzeba wreszcie zrozumieć, że media nie służą informowaniu obywateli, lecz dezinformacji, jako idealne narzędzie manipulacji.

——————

Żeby móc podjąć adekwatne do sytuacji środki zaradcze, należy wcześniej zapoznać się z problemami jakie niesie ze sobą wojna

Najlepszym przykładem problemów, jakie występują w aktywnej fazie konfliktu zbrojnego, jest analiza sytuacji ludności cywilnej w ogarniętej wojną Ukrainie. Możemy być niemal pewni, że jeżeli dojdzie do wybuchu wojny, zabraknie prądu, ciepła, wody, żywności oraz łączności zapewniającej świadomość sytuacyjną. Nie będzie działać sieć GSM, internet, radio i telewizja, nastąpi całkowite odcięcie od świata zewnętrznego, co spowoduje przerażenie ludności cywilnej. Tu polecam inny mój artykuł, dokładniej opisujący wyżej wymienione mechanizmy: http://sp5mxf.com/czy-terytorium-panstwa-polskiego-jest-w-stanie-zapewnic-bezpieczenstwo-swoim-obywatelom/

Nie trzeba nawet wielkiej wojny, wystarczy wielkie trzęsienie ziemi, jakie ostatnio nawiedziło Turcję, wystąpiły tam wszystkie te zjawiska które przytoczyłem. Mieszkańcy Turcji na wiele miesięcy stracili zaopatrzenie w żywność i wodę, oraz dostaw prądu, internetu czy telefonii komórkowej i telewizji. Jednak radio nadal nieustannie działało, bez żadnych przerw czy też zakłóceń. Tylko w taki sposób społeczeństwo tureckie czerpało informację o możliwej pomocy władz, wobec swojej katastrofalnej sytuacji.

 

Najprawdopodobniej Polsce nie grozi żadne wielkie trzęsienie ziemi (poza politycznym), ani inna wielka katastrofa naturalna, nam zagrażają najbliżsi sąsiedzi !!!

Należy spróbować zabezpieczyć siebie oraz swoich najbliższych, na wypadek sytuacji kryzysowych ale przede wszystkim, możliwej wielkiej wojny na naszym terytorium. Polska jest położona pomiędzy Niemcami a Rosją na geostrategicznie atrakcyjnym terenie, w związku z tym, w bardzo niebezpiecznym miejscu świata. Wojny w tej części świata są bardzo częste, można powiedzieć, że wręcz cykliczne, ponieważ tu ścierają się przeważnie odmienne interesy. Gdyby ktoś miał wątpliwości co do tego stwierdzenia, to przypominam, że obydwie wojny światowe, odbyły się głównie na tym terenie.

 

Relacje z terenów przyfrontowych

W zrujnowanym Mariupolu panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, ogrzewania, środków higienicznych i łączności. Skoro właśnie im w warunkach wojennych właśnie tego brakuje, to wszędzie gdzie będzie wojna, dokładnie właśnie tego będzie brakowało. Więc to co tu zostało wyszczególnione, jest podstawą przetrwania w warunkach wojny i właśnie takie składniki powinna zawierać Beczka Przetrwania. Może również brakować kawioru, ale bez niego można żyć ;). Dodatkowo powinna być latarka zasilana siłą mięśni oraz latarka LED, panel fotowoltaiczny składany na dwie, a może nawet cztery części. Taki panel powinien mieć moc pomiędzy 10 a 20W, oraz power bank który zbierałby tę energię jako podręczny magazyn energii.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/sukces-ukrainskiego-ruchu-oporu-w-mariupolu-splonela-rosyjska-baza-nagranie/5wzg708,79cfc278        na samym dole artykułu.

Nie chodzi mi o to co tam się wydarzyło, lecz jak w warunkach wojny, realnie żyją ludzie w ukryciu. Tam widać czym dysponują a czego im brakuje, ponieważ nie przygotowali się dobrze bo nawet nie pomyśleli o tym wcześniej. Zadbali o jakieś zapasy żywności, wodę też mają, ale gotują obiady na prowizorycznych piecach, zbudowanych z cegieł na zewnątrz budynków. Takie działanie codziennie naraża ich na rosyjski ostrzał karabinowy, bądź artyleryjski. A nawet na przypadkowy pocisk moździerzowy który jeżeli wybuchnie w pobliżu np. 100 m to wielu zginie od odłamków. Opału jak widać nie brakuje, wszędzie leży pełno gałęzi ze zniszczonych drzew, więc opału jest w bród. Brakuje im tylko ciepła i prądu a co za tym oświetlenia w piwnicach, w których jest względnie bezpiecznie.

 

W Ukrainie i Polsce, oraz prawdopodobnie w innych europejskich państwach, widać całkowity brak przygotowania obiektów cywilnych oraz ludności do wojny

W Polsce kiedyś działała taka struktura paramilitarna, której przeznaczeniem było organizowanie życia i pomoc społeczeństwu w warunkach bardzo poważnego kryzysu. Takiego kryzysu, który wykraczał po za możliwości służb cywilnych. Była nią Obrona Cywilna, złożona głównie z emerytowanych oficerów wojska, oraz innych służb państwowych. Jednak przydatność tej struktury była bardzo iluzoryczna, ponieważ to była głównie przechowalnia i dodatkowe źródło finansowania dla tzw. „swoich”. Obrona Cywilna z prawdziwego zdarzenia z całą pewnością jest bardzo potrzebną strukturą państwa na wypadek wojny i tym podobnych zdarzeń. Uważam, że powinna powstać od podstaw nowa Obrona Cywilna.

Piwnice budynków zawsze powinny mieć wymalowane na biało ściany i sufity, oraz wyposażone w energooszczędne oświetlenie LED’ owe. Takie oświetlenie łatwo można zasilić z paneli fotowoltaicznych, poprzez akumulator samochodowy i przetwornicę napięcia na 230V~. O takie luksusy należy zadbać wcześniej, gromadząc w dzień energię z paneli fotowoltaicznych, ładujących akumulator a nocą korzystać z oświetlenia. Oświetlenie miejsca przebywania znacząco zmniejsza stres związany z sytuacją kryzysową oraz uczucie przygnębienia i bezsilności, światło kojarzy się z nadzieją. Nie należy jednak zapominać o szczelnym zasłanianiu okien, tak żeby światło nie było w żaden sposób widoczne nocą. Można zamalować farbą np. sprey itp.

 

Szybkie i cywilizowane źródło energii cieplnej niewydzielające dymu zdradzającego obecność

Szybkim i łatwym do wykorzystania źródłem energii cieplnej jest zgromadzony w 11 kg butli gaz propan butan. To jest dobre źródło energii tak na pierwszy moment, czyli do czasu ogarnięcia się w temacie i zorganizowania jakiegoś siedliska. Tak żeby w pierwszych dniach „kryzysu” nie cierpieć z powodu zimna i braku żywności gotowanej. Dzięki posiadaniu butli wypełnionej gazem propanem, niemal natychmiast mamy namiastkę domowej kuchni, zanim jeszcze zdążymy przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości.

 

Jedna 11 kg butla gazowa wystarczy na stosunkowo długi czas

Moja mama używała jednej butli przez kilka miesięcy a dużo gotowała, więc może to jest wskazówka jakie źródło energii zmagazynować. Na stacjach BP są dostępne butle kompozytowe w których nie ma elementów korozyjnych. Oprócz kompozytowego baniaka, jest tam jeszcze tylko zawór wykonany z metali kolorowych. Butlę kompozytową można zakopać w ziemi i spokojnie przechowywać przez wiele lat na ewentualne awaryjne wykorzystanie. Oczywiście warto ją odpowiednio przygotować do takiego zadania, a więc cały zawór zasmarować wazeliną techniczną lub spryskać woskiem w płynie. Dodatkowo na koniec warto całą kompozytową butlę owinąć stretchem, tak żeby zaraz po odkopaniu i rozwinięciu była wolna od zanieczyszczeń.

 

Najprawdopodobniej Polsce nie grozi żadna wielka katastrofa naturalna, natomiast istnieje duże zagrożenie wojną, więc właśnie na wojnę trzeba być przygotowanym

Radio ma tę zaletę, że umożliwia bardzo duże zasięgi rozchodzenia się fal radiowych, nadajników używanych przez instytucje rządowe. Do odbioru audycji radiowych, wystarczy mały, ręczny bateryjny odbiornik radiowy, albo samochodowe radio, zasilane bezpośrednio z instalacji pokładowej auta.

Decydująca jest podstawowa umiejętność korzystania z radioodbiornika, poprzez umiejętne wybieranie zakresów fal wyszukiwanych stacji radiowych, co nie jest takie oczywiste.

 

Wybór optymalnego zakresu fal radiowych jest absolutnie najistotniejszą kwestią

Najprawdopodobniej na falach UKF nic nie usłyszymy, ponieważ zasięg tych fal to kilkadziesiąt kilometrów a lokalne nadajniki najprawdopodobniej będą niesprawne. Lepsze są fale krótkie, lecz trzeba wiedzieć gdzie szukać polskich stacji nadawczych i mało które radio posiada zakres fal krótkich.

Dobre są fale średnie, których zasięgi zaczynają się od 100 km w ciągu dnia, do kilku tysięcy kilometrów późnym wieczorem. Stosunkowo dużo radioodbiorników posiada zakres średnich fal radiowych, lecz problemem jest rezygnacja państwa polskiego z nadawania na częstotliwościach fal średnich.

Bardzo dobrym zakresem jest zakres fal długich, dzięki dużym zasięgom nadawania audycji radiowych dostępnych przez całą dobę. Państwo polskie ma przydzieloną częstotliwość nadawczą 225 KHz w zakresie fal długich, zasięg nadawania obejmuje całą Europę, przez cała dobę. Praktycznie wszystkie odbiorniki radiowe z zakresem fal długich, są wyposażone w antenę ferrytową która umożliwia odbiór nawet w piwnicach budynków. Anteny ferrytowe bardzo dobrze zdają egzamin wewnątrz żelbetonowych blokowisk, oraz w ich piwnicach a dzięki kierunkowości umożliwiają wyeliminowanie niepożądanych zakłóceń.

 

Nie wszystkie nowoczesne odbiorniki radiowe posiadają ten już nieco „archaiczny” zakres długich fal radiowych

Stosunkowo dużo odbiorników radiowych jest wyposażone w zakres fal długich, praktycznie wszystkie wyprodukowane w państwach obozu socjalistycznego, tzw. „demokracji ludowej”. Dziś „demoludów” już nie ma, ale odbiorniki radiowe pozostały i krążą po różnych giełdach i portalach aukcyjnych, więc warto kupić. Można przyjąć założenie, że zakres fal długich, jest najbardziej przydatnym zakres fal radiowych w sytuacjach kryzysowych, na terenie państwa polskiego.

 

Można zaopatrzyć się w odpowiedni odbiornik radiowy, ale czy państwo będzie w stanie utrzymać w sprawności nadajnik ?

Jest tylko jeden „mały” problem, posiadamy wyłącznie jeden nadajnik fal długich, oraz jedną antenę nadawczą na całe państwo !!!  O ile zaopatrzenie się w większą ilość zapasowych nadajników radiowych, nie stanowi większego problemu o tyle w anteny już tak.

Po katastrofalnym zawaleniu się najwyższego masztu antenowego świata w Gąbinie, nasz narodowy nadajnik fal długich, został wybudowany w Solcu Kujawskim. O ile nadajnik można stosunkowo łatwo zabezpieczyć od wszelkiego zła, to już maszt antenowy jest łatwym celem dla broni rakietowej. Maszt kratownicowy jest wygodny do postawienia oraz utrzymania w warunkach pokoju, lecz równocześnie jest łatwym celem dla broni rakietowej przeciwnika.

Każdą antenę można zniszczyć, ale nie każdą można łatwo i szybko odbudować a już napewno nie wolnostojącą, gigantyczną konstrukcję kratownicową. Czyli największą wadą nadajników fal długich, jest podatność na atak rakietowy, przy jednoczesnej łatwości zniszczenia, olbrzymich kratownicowych masztów antenowych. Jeżeli państwo polskie chce zabezpieczyć sobie tę jednostronną formę komunikacji ze społeczeństwem, to powinno zaopatrzyć się w zapasowe nadajniki. Powinny być zainstalowane w głębokich betonowych bunkrach, odpornych na bombardowanie wszelką konwencjonalną bronią oraz wyposażone w awaryjny dieslowski generator zasilania. Natomiast sama antena powinna być długą liną, wynoszoną do góry za pomocą balonu odpowiedniej wielkości. Taki balon również jest podatny na zniszczenie, jednak ma tę zaletę, że szybko można napompować następny. Przerwa trwałaby, najwyżej kilka godzin a prawdopodobnie znacznie krócej. Można też do szybkiego wyniesienia do góry, awaryjnie posłużyć się dużym dronem, zasilanym buforowo kablem z powierzchni ziemi.

 

Jaki jest cel tego projektu ?

Ten projekt traktuję jako wspólną pracę zbiorową, służącą wszystkim zainteresowanym, każdy może wnieść swoje pomysły i uwagi dla ogólnego dobra. Beczką Przetrwania zainspirował mnie nieżyjący już śp. Adolf Kudliński, jednak jeszcze przed Adolfem, zapewne byli inni, którzy robili podobne projekty. W tym projekcie ziemnych magazynów żywności o długotrwałej przydatności do spożycia, już wzięło udział wielu, często anonimowych ludzi, zwanych preppersami. Wieczna chwała im wszystkim łącznie, za ten ich wspólny wkład, oraz bardziej znanemu preppersowi śp. Adolfowi Kudlińskiemu. W podobnych projektach, niektórzy preppersi zamiast beczek, używają plastikowych rur kanalizacyjnych, wypełnianych żywnością i wkopywanych pionowo. Rury kanalizacyjne łatwiej zakopać, lecz są znacznie mniejszymi magazynami ukrytej żywności, więc potrzeba ich znacznie więcej, tworząc tzw. magazyn rozproszony. Rozproszone magazyny żywności ukrytej, mają wiele zalet, jednak wadą jest trudność w odnajdywaniu, takiej rozproszonej grupy ziemnych magazynów.

 

Ten artykuł rodzi się w bólach i mękach autora

Jest to bardziej zbiór moich niezbyt uporządkowanych notatek niż porządny artykuł. Systematycznie w wolnych chwilach, kawałek po kawałku, porządkuję ten bałagan, preparując z tego artykuł zdatny do czytania. To co tu zgromadziłem jest podstawą do uporządkowania, więc powoli to robię. Ponieważ jest to zbiór kliku różnych notatek, zapewne są powtórzenia a nawet sprzeczne pomysły, więc to wymaga uporządkowania oraz edycji. Pomimo pewnego chaosu informacyjnego i tak zachęcam do przeczytania tego co tu napisałem, zawsze jest to jakaś dodatkowa wiedza.

Czy spodobał Ci się ten pomysł, a może masz jakieś uwagi i chciałbyś pomóc w rozwoju tego „społecznego projektu” ?

Jeżeli uważasz, że warto dołożyć jakieś inne wyposażenie, albo coś usunąć, to napisz do mnie mail w tym temacie. Chętnie porozmawiam z każdą „dobrą duszą”, chcącą wnieść jakiś własny pomysł do tego projektu zwiększenia wspólnego bezpieczeństwa obywatelskiego.

Szczegółowy spis zawartości Beczki Przetrwania przedstawię w późniejszym czasie lub osobnym artykule, ten spis jest obecnie w fazie opracowywania i kompletowania.

sp5mxf@gmail.com